Jednym z najczęstszych problemów przy podziale majątku wspólnego po rozwodzie jest sytuacja, w której jeden z małżonków inwestował własne środki – pochodzące z majątku osobistego – w składniki majątku wspólnego. Nierzadko chodzi o pieniądze uzyskane z darowizny, spadku lub sprzedaży mieszkania nabytego przed ślubem. Z pozoru wszystko wydaje się proste: skoro ktoś zainwestował środki osobiste, powinien dostać odpowiedni zwrot. Ale jak to wygląda w praktyce sądowej?
Sprawa z Łomży: jak należy interpretować treść art. 45 KRiO?
Bazą dzisiejszego artykułu będzie sprawa rozpatrywana przez Sąd Okręgowy w Łomży (sygn. I Ca 414/19). Małżonkowie wspólnie nabyli nieruchomość w trakcie trwania małżeństwa, ale środki na jej zakup pochodziły w znacznej części ze sprzedaży mieszkania, które mąż nabył przed ślubem – a więc z jego majątku osobistego.
Po rozwodzie, przy podziale majątku wspólnego, mąż domagał się uwzględnienia całej tej kwoty jako nakładu z jego majątku osobistego. Sąd Rejonowy początkowo uznał to żądanie w pełnym zakresie, ale po apelacji była żona skutecznie wykazała, że takie podejście nie uwzględnia zasady równych udziałów w majątku wspólnym.
Sąd II instancji (Sąd Okręgowy) podkreślił, że nakład z majątku osobistego jednego z małżonków powiększa wartość majątku wspólnego, a więc w efekcie obydwoje małżonkowie zyskują, nawet jeśli inwestował tylko jeden z nich. Ostatecznie sąd zmodyfikował rozliczenie, opierając się na tzw. metodzie substratu netto – od wartości majątku wspólnego odejmuje się wartość nakładów, a dopiero potem dzieli się resztę po połowie.
Dzięki temu osoba, która więcej zainwestowała, nie jest pokrzywdzona, ale też nie zyskuje więcej, niż wynika z jej rzeczywistego udziału.
Na co jeszcze zwracają uwagę sądy, w kontekście podziału majątku wspólnego?
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2024 r., sygn. I CSK 1672/23 (LEX nr 3719693)
Sąd Najwyższy wyraźnie wskazał, że przy rozliczaniu nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny należy:
„ustalić stosunek ułamkowy tych nakładów do wartości rynkowej rzeczy należącej do majątku wspólnego z chwili jej nabycia, a następnie odnieść tę wielkość do wartości z daty podziału”.
Innymi słowy – liczy się proporcja, a nie bezwzględna wartość wpłaconych pieniędzy. Takie podejście jest szczególnie przydatne, gdy majątek (np. nieruchomość) zyskał znacznie na wartości w czasie, np. ze względu na koniunkturę na rynku.
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2024 r., sygn. I CSK 858/23 (LEX nr 3703655)
Tutaj SN doprecyzował, że:
„Nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny należy rozliczyć w ten sposób, że ustala się ich udział procentowy w chwili nabycia składnika, a następnie przenosi ten udział na wartość z chwili podziału”.
To kolejna odmiana zasady proporcjonalności, która ma na celu uniknięcie sytuacji, gdy wzrost wartości wspólnej nieruchomości (często niezależny od działań małżonka inwestującego) dawałby mu nienależną korzyść kosztem drugiego małżonka.
Chcesz wiedzieć więcej? Zapraszamy do kontaktu!
Zdjęcie: unsplash.com
The post Rozliczanie nakładów z majątku osobistego na wspólny. appeared first on Wszystko o rozwodzie.