W tym wpisie zajmiemy się tematem na czasie, który już niebawem może dotknąć każdego z nas. Mowa o podatku bankowym. Jeśli obecne plany co do jego ustanowienia nie ulegną zmianie, znacząco wzrosną koszty kredytów, ale też prowadzenia najzwyklejszych rachunków bankowych.
Proponowana stawka podatku bankowego to 0,39 procenta. Jaki może być skutek wprowadzenia tego rozwiązania, najlepiej widać na przykładzie kredytów mieszkaniowych. Kredyt taki w przykładowej wysokości dwustu pięćdziesięciu tysięcy złotych na przestrzeni kilkunastu czy kilkudziesięciu lat staje się droższy nawet od kilkudziesięciu do kilkuset złotych przy każdej racie.
Zmiana opłat za usługi bankowe może być różna, co uzależnia się od mechanizmów stosowanych przez dany bank. Jak będzie w praktyce, przypuszczalnie dowiemy się już w lutym 2016 roku. To wtedy planowane jest wejście w życie projektu ustawy o podatku bankowym, który aktualnie miał swoje pierwsze czytanie w Sejmie.
Wiadomo, że podatek ten względem banków wyniósłby 0,0325% miesięcznie, czyli 0,39% w skali roku. Dla firm ubezpieczeniowych byłoby to 0,05% w miesiącu, co równa się 0,6% rocznie. Co ciekawe, projektodawcy, powołując się na ekspertów finansowych wspominają o braku możliwości podniesienia cen za usługi bankowe. Ich zdaniem przy tak ukształtowanych stawkach podatku ewentualny wzrost cen będzie co najwyżej minimalny.
Czy można wierzyć w te słowa i spać spokojnie? Poczekamy, zobaczymy…
The post Podatek bankowy zły dla klientów banków appeared first on Bernard Piechota.